Witajcie moi wierni czytacze. Powiało Chłodem już blisko trzy miesiące gnieździ się w internecie. Przez ten czas odwiedzaliście mnie, nabijając licznik wyświetleń. Dziś właśnie cyferki wskazały magiczną liczbę 1 444, która aktywowała zapowiadany już przeze mnie konkurs. O co dokładnie chodzi, za raz się dowiecie.
Nie, ten pan nie jest tu przypadkiem. Jego obecność jest ściśle związana z konkursem. Poza tym proszę o wybaczenie jakości zdjęcia. Mnie jako Mrozowi zachciało się rysować na formacie A3, którego, dostępny skaner zwyczajnie nie ogarnia, dlatego też musiałam posiłkować się aparatem. Na dość nietypowy kolor skóry też możecie narzekać do woli. Ten szalony odcień brązożółci jest wynikiem braku kredki o odpowiedniej barwie, a to i tak lepiej niż majtkowy róż, którym dysponowałam w alternatywie