Jak już pisałam wcześniej prezentuje Wam kolejne spojrzenie Mroza na świat. Tym razem nieco bardziej artystyczne. Poza pisaniem wręcz kocham rysować. Niestety jest to najbardziej zaniedbany aspekt mojej szeroko pojętej twórczości. Musiałam wybrać pomiędzy dwoma czasochłonnymi zainteresowaniami i padło na działalność literacką. Wybaczcie mi moje kredki! Ale za to odkryłam, iż prowadząc bloga, stałam się bardziej zdyscyplinowana! Marnuję zdecydowanie mniej czasu i lepiej go organizuje. Upatrzyłam w tym szansę dla moich ilustracji. Jeśli założę sobie, że raz w miesiącu wrzucę w ramach postu jeden z moich szkiców, to wyjdzie to z pożytkiem dla mnie, a i Wy będziecie mieli chwilę wytchnienia od ciągłego czytania moich przydługich tekstów. Żeby nie być gołosłownym, przygotowałam na dzisiaj kilka z moich starszych prac, aby pokazać Wam, jakich grafik możecie się po mnie spodziewać oraz by mieć wgląd w ewolucję mojego stylu. Miłego oglądania!
Wiewiórki są podobne do smoków, szczególnie gdy gromadzą orzechy niczym skarby. A gdyby tak powstała szalona bajka na ten temat? Przykładowa ilustracja jaka mogłaby ją zobrazować.
Ten o to smoczek w barwach Korony Kielce stanowi okładkę do kalendarza jaki wyszedł nakładem ŚCPiE. Niestety egzemplarzy istnieje chyba tylko 50 w całej Polsce, dlatego też, tym, którzy nie mieli okazji oglądać go u mnie na ścianie, daję możliwość zobaczenia ich choć w internecie.
Wszystkie rysunki powstały na podstawie prac znalezionych w internecie, niestety było to tak dawno, że nawet nie mam już wydruków, na których się wzorowałam. Choć najczęściej kończyło się na tym, iż każdy smok był przeze mnie poprawiany tak po mojemu :) U góry smok górski (luty).
Smok wiosenny (maj)
Smok drzewny (czerwiec)
Smok wakacyjny (sierpień)
Smok akademicki (październik) na podstawie pracy Kerem Beyit'a. Oryginał tutaj
Smok świąteczny (grudzień)
A wiesz, że zalało oryginały naszego kalendarza?
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam. Szkoda ich. Tym bardziej cieszę się, że istnieją w postaci elektronicznej, no i mam teraz motywacje by narysować je od nowa
UsuńJa myślałam, że ten pokój woda oszczędziła. Coś się udało odratować?
UsuńSuper pomysł :) Rysunki bardzo ładne, ja jako totalne beztalencie jestem w podziwie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :) tym bardziej widzę, że trzeba będzie się zmotywować i raz w miesiącu coś narysować :)
Usuń"Nowy" skaner robi swoje :)
OdpowiedzUsuńPomysł, z wstawianiem rysunków jak najbardziej trafiony. Trzeba się pochwalić talentem. PS Październik, mój ulubiony smok :)
OdpowiedzUsuńNo teraz już nie mam wyjścia. Solennie obiecuje rysunek raz w miesiącu!
Usuń