Mój wyjazd z początku sierpnia sprawił, że wiele rzeczy mi umknęło. Brak internetu jednak zrobił swoje, ponieważ nawet nie zauważyłam kolejnej nominacji do Blog Liebster Award. Za pierwszym razem wyznaczyła mnie do tego Hadynka, a dziś wciągnięcie do zabawy zawdzięczam Muzeum Nietoperzy. Znacie już moje niezbyt entuzjastyczne podejście do wszelkiego sortu łańcuszków, więc wzorem poprzedniego wpisu spod tego znaku, (który możecie przeczytać tutaj) postanowiłam znów nie przekazywać pałeczki dalej, a tylko odpowiedzieć na wymyślone pytania. Dlaczego? Ponieważ każde z nich pozwoli mi się na moment zatrzymać nad sobą i zastanowić nad kwestiami, których wcześniej bym nie poruszyła. W pewien sposób też kojarzą mi się one ze "Złotymi Myślami". Ta podstawówkowa zabawa służyła nie tylko lepszemu poznaniu kolegów i koleżanek z klasy, ale i ich swoistemu udręczeniu ilością pytań. Najobszerniejsze "Złote myśli", na które odpowiadałam liczyły sobie dwieście punktów. Teraz czeka na mnie "zaledwie" jedenaście, więc nie powinno być tak źle.
Pytania czekają, więc zabawę czas zacząć.